Dlaczego niektóre perfumy są wycofywane?

sobota, 9 sierpnia 2014    0    Perfumy

Dlaczego niektóre perfumy są wycofywane?

Wycofywanie perfum ze sprzedaży to zjawisko powszechne. Dlaczego tak się dzieje? I jak sobie radzić w takiej sytuacji?

Kilka dni temu otrzymałam od jednej ze swoich czytelniczek następującego maila:

Droga Doroto,

Piszę do Ciebie z zapytaniem jak to jest, że producenci wycofują dane perfumy? Czy w następstwie powstają inne, czy stare bywają ulepszane? Przez lata używałam Hugo Boss Intense, aktualnie można już tylko dostać testery... Przykra sprawa jak już ma się "swoje" perfumy i na nowo trzeba poszukiwać TEGO zapachu...

Może mogłabyś mi zasugerować zapach, którym mogłabym zastąpić wspomnianego Hugo Bossa?

Pozdrawiam serdecznie,

Iza

Kiedy pracowałam w perfumerii Douglas, regularnie spotykałam klientki niezadowolone z powodu wycofania ze sprzedaży ich ulubionego produktu. Począwszy od perfum, poprzez pomadki, a skończywszy na produktach pielęgnacyjnych. Wspólnie poszukiwałyśmy wówczas zamiennika. Nie zawsze się to udawało, ale w zdecydowanej większości przypadków efekty tych poszukiwań były satysfakcjonujące. Niektóre klientki nie potrafiły jednak zrozumieć i pogodzić się z faktem, że ich ulubiony produkt został wycofany.

Istnieje bowiem coś takiego jak przyzwyczajenie. Może się to wydawać śmieszne lub dziwne, ale długie używanie jakiegoś produktu, z którego jesteśmy zadowoleni sprawia, że wiążemy się z nim emocjonalnie. Między innymi właśnie dlatego, w momecie gdy dowiadujemy się o tym, że został on wycofany ze sprzedaży, czujemy zawód. Najzwyczajniej w świecie jest nam z tego powodu przykro. Iza nie jest tutaj żadnym wyjątkiem, wręcz przeciwnie. Zdaje się być nawet w gorszej sytuacji, bo zapach o którym pisze to jej signature scent.

Dlaczego producenci wycofują perfumy?

Zanim odpowiem na to pytanie, skupię się przez moment na określeniu "wycofany". Odnoszę bowiem wrażenie, że jest ono nadużywane. I w zależności od kontekstu może ono oznaczać zupełnie różne rzeczy. Najprościej rzecz ujmując: perfumy mogą być wycofane z oferty, z rynku lub z produkcji. Pamiętajcie zatem o tym, by w momencie, kiedy usłyszycie od konsultantki słowo “wycofane”, dopytać, co to słowo konkretnie oznacza.

Perfumy wycofane z oferty

Wycofanie perfum z oferty (perfumerii, sklepu itp.) nie jest równoznaczne z wycofaniem perfum z produkcji. To znaczy może być, ale nie musi. Przykładowo: w perfumeriach sieciowych takich jak Douglas czy Sephora, znaleźć można w głównej mierze tzw. handlowe zapachy, czyli takie, które dobrze się sprzedają. Jeśli zatem jakaś kompozycja sprzedaje się źle, jest wycofywana ze sprzedaży/ z oferty. Przy czym wycofanie to może dotyczyć wszystkich perfumerii, lub tylko tych wybranych. Zdarza się, że ten sam zapach w perfumerii X sprzedaje się fatalnie (więc jest wycofywany z oferty), podczas gdy w perfumerii Y jest bestsellerem sprzedażowym.

Dlaczego? Ponieważ poszczególne perfumerie bardzo się między sobą różnią. Mam tu na myśli nie tylko ich metraż czy wygląd, ale również lokalizację i spowodowany tym – rodzaj klientów. Inni są w Poznaniu a inni w Warszawie. I inni w Galerii Mokotów a inni na ulicy Chmielnej.

Co więcej: perfumy mogą zostać wycofane z oferty danej sieci perfumerii, a być sprzedawane - np. na wyłączność - w innej*. Przykładowo: perfumy marki Zadig&Voltaire można kupić jedynie w Sephorze, podczas gdy perfumy marki Collistar tylko w Douglasie.

*Zasada ta nie dotyczy perfumerii internetowych. One rządzą się swoimi prawami.

Perfumy wycofane z rynku

Perfumy mogą też zostać wycofane z rynku. Mam tu na myśli wycofanie ich z danego kraju. Dzieje sie tak w momencie, kiedy dana marka jest wycofywana z oferty przez ich oficjalnego dystrybutora w danym kraju – z uwagi na małe zainteresowanie lub kiepską sprzedaż.

Perfumy wycofane z produkcji

W przypadku perfum wycofywanych z oferty, słowo "wycofane" implikuje utrudnioną lub ograniczoną ich dostępność. Zupełnie inaczej ma się sprawa z perfumami wycofanymi z produkcji. W tym przypadku kończy się to pozbawieniem nadziei na możliwość zdobycia ulubionego zapachu (kiedy już skończą się wszystkie zapasy i testery) a zarazem konieczność znalezienia jego następcy. Choć i tutaj bywają wyjątki od reguły. Ostatnio zaobserwować można trend przywracania życia starym i wycofanym niegdyś z rynku perfumom. W 2011 roku pojawiła się kolekcja La Collecion, składająca się z 8 klasycznych zapachów YSL w nowej odsłonie i nowych flakonach. Wśród nich znalazły się m.in. kultowe męskie perfumy Jazz i Rive Gauche czy damskie In Love Again i Nu.

Co ciekawe, problem wycofywania perfum nie dotyczy jedynie mainstreamu, ale również perfum niszowych. Prym w tym zakresie wiedzie marka L’Artisan Parfumeur, z legendarną herbatką dla dwojga (Tea for Two).

Dlaczego producenci wycofują perfumy?

  1. Złe wyniki sprzedażowe
  2. Moda
  3. Zmiana szefa
  4. Zmiana producenta
  5. Wadliwa promocja
  6. Zmiana prawa

1. Złe wyniki sprzedażowe

Pierwszym i najbardziej powszechnym powodem, dla którego wycofuje się perfumy są wyniki sprzedażowe. Produkcja perfum to biznes. Powstałe jako uzupełnienie asortymentu marek  odzieżowych perfumy mają za zadanie przynosić firmie zysk. 40% dochodu największych domów mody pochodzi ze sprzedaży dodatków Ii kosmetyków, w tym właśnie perfum. Jeśli zatem jakieś perfumy źle się sprzedają (gorzej niż zakładały to estymacje marketingowe), są wycofywane z oferty, również ze wględów logistycznych. Miejsce na perfumeryjnych półkach jest bowiem ograniczone.

I nie ma tutaj znaczenia fakt, czy perfumy te są dobre czy złe jakościowo. Nieważne jest również to, że mają one grono oddanych fanów. Jakkolwiek wierni by oni nie byli, jeśli jest ich za mało – perfumy nie mają żadnych szans na przetrwanie.

2. Moda

Świat perfum jest nierozerwalnie związany ze światem mody, w związku z czym nieustannie się zmienia. Niegdyś w Polsce bardzo popularne były tzw. szypry. W czasach PRL perfumy takie jak Być Może czy Pani Walewska cieszyły się ogromną popularnością. Produkowane do dziś, nadal mają rzeszę swoich wiernych fanek. Najliczniejsze grono stanowią wśród nich osoby starsze, przez co perfumy te określa się często mianem babcinych. Negatywne konotacje, w połączeniu z historią sprawiają, że dziś szyprowe kompozycje nie cieszą się w Polsce zbytnią estymą. W przeciwieństwie do Francji, gdzie perfumy tego typu sprzedają się świetnie.

Każdego roku w sprzedaży pojawia się niemal tysiąc nowości zapachowych, z których większość nie jest w stanie przetrwać na rynku dłużej niż kilka lat. W rezultacie niewiele istnieje na świecie perfum, które można nazwać klasykami (biorąc pod uwagę czas, jaki istnieją na rynku). Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest upodobanie ludzi do nowości. Kto z nas nie lubi zmian? Ile razy zdarzyło się Wam kupić nowy produkt zamiast sprawdzonego i używanego od lat? No właśnie.

3. Zmiana szefa

Wraz ze zmianą szefa firmy, często zmienia się również jej strategia marketingowa. Tak się właśnie stało w przypadku domu mody Gucci. Do czasu odejścia Tom Forda, który pełnił funkcję dyrektora kreatywnego Gucci w latach 1994 – 2004, w portfolio zapachowym marki Gucci dominiowały kompozycje o prostych nazwach, w minimalistycznych flakonach. Po jego odejściu szefostwo marki objęła Frida Giannini. Od w 2005 roku zdążyła ona “uśmiercić” większość kompozycji powstałych za czasów Forda (na czele z Gucci Pour Homme i Pour Homme II), wprowadzając w ich miejsce perfumy o krzykliwych nazwach i zwracających uwagę flakonach (Gucci Guilty, Flora by Gucci).

Czasem zmienia się również komunikacja wizualna. Powstałe niedawno perfumy zaczynają stylistycznie i koncepcyjnie odstawać od tych, które pojawiły się wcześniej. Świetnym przykładem jest tu Marc Jacobs, którego pierwsze perfumy miały proste i minimalistyczne ksztalty, flakony i nazwy, a które z czasem zaczęły odstawać od przyćmiewających je perfum Daisy, Lola czy powstałych niedawno Daisy Dream.

4. Zmiana producenta

Czasem wycofaniu perfum towarzyszy zmiana ich producenta. W trakcie takich właśnie zmian jest właśnie Zadig&Voltaire, która sprzedała licencję na produkcję swoich perfum należącym do Shiseido koncernowi Beauté Prestige International (BPI). Zmiany te spowodowały wycofanie perfum z sieci Sephora (która sprzedawała je do tej pory w Polsce na wyłączność). Na jak długo? Tego na razie nie wie nikt ;-)

5. Wadliwa promocja

Ogromne znaczenie w przypadku perfum produkowanych na masową skalę mają: marketing i reklama. Niewiela promocja najpewniej nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Z kolei im większy budżet, tym większy rozmach kampanii, lepsze nazwisko będące twarzą perfum i - co za tym idzie - tym większa szansa na to, że zapach odniesie komercyjny sukces. Choć i tu istnieją wyjątki od reguły. Wystarczy wspomnieć reklamowane z wielką pompą perfumy Lancome Magnifique, które pomimo zatrudnienia laureatki Oscara – aktorki Anne Hathaway, nie odniosły komercyjnego sukcesu i szybko zostały wycofany z rynku (polskiego, bo w USA wciąż można je kupić).

Zdarza się również (na szczeście rzadko), że promocja szwankuje. Wystarczy wspomnieć Jeniifer Aniston i jej perfumy Lolavie, których nazwa musiała zostać w ostaniej chwili zmieniona z uwagi na zbytnie podobieństwo do wspomnianej wcześniej Loli.

6. Zmiana prawa

Na liście sporządzonej przez organizację IFRA znajduje się 26 substancji zapachowych, które w oparciu o badania dermatologiczne zostały uznane za takie, które mogą powodować reakcje alergiczne u osób na nie podatnych. W rezultacie producenci perfum ograniczyli ich stosowanie do minimum. Część problematycznych perfum wycofano ze sprzedaży, podczas gdy inne poddano procesowi reformulacji, w wyniku którego wróciły one na rynek “wykastrowane”, pachnąc zupełnie inaczej niż kiedyś.


Czy któryś z używanych przez Was zapachów został kiedyś wycofany? Co wówczas robiliście?

PS Jeśli znacie jakieś perfumy podobne do Hugo Boss Intense, dajcie znać :)

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, to zapisz się do mojego newslettera, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach o perfumach i nie tylko. Nikomu nie ujawnię Twojego adresu!