Osoby interesujące się perfumami (Czy jesteś perfumoholikiem? Zrób test!) doskonale wiedzą, że warto posiadać blottery na własność i nosić je zawsze przy sobie. Dlaczego?
- Zdarza się (rzadko, ale jednak), że w perfumerii ich brakuje.
- Nigdy nie wiadomo, kiedy trafi nam się okazja ku temu, by przetestować jakiś nowy zapach.
Istnieje co najmniej kilka sposobów na to, by zdobyć blottery.
Jak zdobyć blottery?
1. Perfumeria
Najprostszym sposobem na zdobycie blotterów jest zaopatrzenie się w nie podczas pobytu w perfumerii – tam jest ich pod dostatkiem.
2. Drukarnia
Jeśli nie odpowiada nam nienajlepsza jakość blotterów dostępnych w perfumeriach, można zlecić ich wykonanie drukarni. Plusem tego rozwiązania jest to, że możemy sobie wybrać kształt blottera oraz nadrukować na niego nazwę/logo. Rozwiązanie to posiada jednak duży minus – wymaga zamówienia dużej ilości sztuk. Rzadko która drukarnia realizuje zamówienia na małe projekty (poniżej 1000 arkuszy). Przy założeniu, że nasz blotter miałby mieć szerokość 1 cm i długość ok. 10 cm, z jednej kartki A4 (która ma wymiary 30 cm x 21 cm) uzyskalibyśmy 60 blotterów. A przecież to tylko 1 strona A4. Co dopiero, gdyby arkusz był większy. Po przemnożeniu tego przez tysiąc uzyskalibyśy taką ilość blotterów, że moglibyśmy obdarować nimi pół miasta ;-)
Aby tego uniknąć, proponowałabym skontaktować się z polskimi firmami produkującymi/rozlewającymi perfumy. Być może uzyskamy od nich informacje na temat tego, gdzie się zaopatrują i/lub przekierują nas do konkretnej drukarni.
3. Producent
Można również skontaktować się z firmą specjalizującą się w tzw. samplingu zapachowym i / lub produkcji blotterów. Zajmują się tym m.in. amerykańska Orlandi, niemiecka Castelberg czy brytyjska Maxi-Mise. Firmy te oferują nie tylko możliwość wyboru kształtu blottera czy jego koloru, ale również nadruk logo/nazwy marki.
4. Internet
Najłatwiej zdobyć blottery za pośrednictwem internetu. Na polskich portalach aukcyjnych ich nie znajdziemy, ale już na zagranicznych, takich jak np. Amazon – jak najbardziej. Można je kupić również w sklepach: Perfumers Apprentice oraz ScentStripes (firma będąca odnogą wspomnianej wyżej Maxi-Mise).
Osoby, które chciałyby na własną rękę poszukać blotterów perfum, proponuję wpisać w wyszukiwarkę Google któreś z poniższych haseł:
- smellins stripes
- fragrance testing strips / perfume testing strips
- scent blotter / perfume blotter / fragrance blotter / cologne blotters
- smelling strip / scent strips
- perfume test blotter
- fragrance strip blotter
Osoby znające język francuski mogą dodatkowo szukać pod hasłami:
- touche à sentir
- mouillettes i mouillettes de parfum
5. DIY
W ostatecznsci blottery możemy wykonać samodzielnie w domu. Wystarczy kupić brystol i pociąć go na równe paski za pomocą gilotyny (obcinarki nożycowej do papieru). Zaletą takiego rozwiązania jest to, że sami możemy je sobie zaprojektować, nadając im wymyślone przez siebie kształ i wymiary. Dajcie znać, jeśli chcecie, bym zrobiła dla Was takie DIY.
Jeśli będąc w perfumerii testujemy kilka zapachów, pamiętajmy o tym, by nie wrzucać ich poźniej do jednej kieszeni. Blotterów nie należy bowiem ze sobą mieszać.
Jak przechowywać blottery?
Dobrym rozwiązaniem jest włożenie blotterów do notatnika / książki / kalendarza – tak, by dzieliła je „odległość“ co najmniej kilku stron. W takim przypadku możemy być pewni nie tylko tego, że zapachy nam się nie wymieszają, ale również tego, że przesiąknie nimi przedmiot, do którego zostały włożone. Jeśli chcemy tego uniknąć, możemy skorzystać z innej metody przechowywania blotterów. Jakiej?
Kiedy uczestniczymy w warsztatach zapachowych (często płatnych), podczas których mamy możliwość poznać składniki zapachowe, bardzo drogie i trudno dostępne perfumy, zapachy vintage (tzw. białe kruki) itp., warto zabezpieczyć blottery w lepszy sposób. Po pierwsze po to, by w razie potrzeby móc z nich skorzystać ponownie w celu przypomnienia sobie danej woni (nie wiadomo, czy i kiedy trafi nam się kolejna okazja ku temu, by po raz kolejny z nią poobcować). A po drugie po to, by zapobiec rozprzestrzenianiu się nieprzyjemnych zapachów. Wystarczy wspomnieć chociażby skatol - składnik wielu perfum, który pachnie jak ludzki kał. Chyba nikt za wyjątkiem amatorów perfum Surplus nie chciałby, żeby jego notes tak pachniał, prawda?
Paryski sklep niszowej marki perfum L'Artisan Parfumeur udostępnia swoim klientom specjalne woreczki do przechowywania blotterów (niestety – nie można ich kupić). Najlepiej nadają się do tego plastikowe torebki strunowe, z których nabyciem nie ma w Polsce najmniejszych problemów.
Zbieracie blottery? Jeśli tak, to w jaki sposób je przechowujecie? A może kupowaliście kiedyś blottery? Lub wykonywaliście je samodzielnie?