Jesienny makijaż Sisley City Muse

sobota, 12 października 2013    0    Uroda

Jesienny makijaż Sisley City Muse

Postanowiłam zaprezentować Wam makijaż wykonany wyłącznie za pomocą produktów marki Sisley, z użyciem kosmetyków z najnowszej, jesiennej kolekcji o nazwie Sisley City Muse. Jeśli przypadnie Wam do gustu, będę robić takie wpisy częściej.

Dostępna od września kolekcja Sisley City Muse została zainspirowana tętniącym życiem miastem, skrzącym się w wieczornym świetle neonów. Kobieta City Muse stawia w tym sezonie na androgeniczną elegancję, którą podkreśla kobiecym i seksownym makijażem. W kolekcji tej pojawiło się kilka produktów, które bardzo przypadły mi do gustu. Część z nich widzieliście już na moim Instagramie i we wpisie Nowości makijażowych w mojej kosmetyczce. Dzisiaj postanowiłam Wam pokazać, jak wyglądają one „na żywo“.

Makijaż rozpoczęłam od nałożenia na twarz podkładu Sisley Phyto-Teint Eclat w odcieniu Ivory. To produkt wielofunkcyjny: ładnie kryje (stopień średni do wysokiego), nie tworząc przy tym efektu maski, matuje oraz rozświetla. Jest beztłuszczowy, więc nie zatyka porów. Idealnie sprawdza się w przypadku cery mieszanej. Naturalny efekt utrzymuje się na twarzy niemal cały dzień. To jeden z najlepszych podkładów, jakich kiedykolwiek używałam.

Podkład Sisley Phyto-Teint Eclat

Podkład Sisley Phyto Teint Eclat

Moją największą zmorą są sińce i opuchnięcia wokół oczu (która z nas ich nie ma?). Towarzyszą mi non stop, niezależnie od tego, jak długo i jak bardzo się wyśpię. Dlatego staram się je ukrywać, jak tylko mogę. Używałam już wielu produktów kryjących i rozświetlającyh okolice oczu. Jednym z tych, który radzi sobie z nimi najlepiej jest Sisley Phyto Cernes Eclat (w odcieniu nr 1- jasny beż). Jest cudowny ! Uwielbiam go nie tylko za jego gęstą i kremową konsystencję, ale również działanie. Produkt ten nie tylko ładnie kryje sińce pod oczami, ale również działa na opuchnięcia.

Korektor pod oczy Sisley Phyto Cernes Ecat

Metalowa końcówka umożliwia delikatny masaż okolic oczu, a zawarte w nim składniki redukują opuchliznę. Ze względu na wspomnianą wyżej konsystencję i mnogość składników pielęgnacyjnych można odnieść wrażenie, że nakłada się pod oczy nie korektor a krem koloryzujący. 

Do korektora dołączony jest również specjalny pędzelek. Ja preferuję jednak nakładać go palcami.

Korektor pod oczy Sisley Phyto Cernes Ecat

Uwielbiam bronzery, dlatego nigdy nie jestem oszczędna w ich nakładaniu, wręcz przeciwnie. Bronzer Sisley Phyto-Touches w odcieniu Duo Miel Cannelle nie tylko modeluje kości policzkowe, ale za pomocą zawartych w nim drobinek również delikatnie je rozświetla.

Bronzer Sisley Phyto-Touches Duo Miel Cannelle

Bronzer Sisley Phyto-Touches Duo Miel Cannelle

Zazwyczaj po nałożeniu bronzera nakładam na policzki odrobinę różu, który dodaje cerze świeżości. Sisley L'Orchidee Rose Highlighter Blush nie tylko pięknie wygląda, ale również ładnie rozświetla.

Róż do policzków Sisley L'Orchidee Rose Highlighter Blush

Róż do policzków Sisley L'Orchidee Rose Highlighter Blush

Róż do policzków Sisley L'Orchidee Rose Highlighter Blush

Makijaż oczu rozpoczynam zawsze od brwi. Zazwyczaj maluję je kredką odcieniem zbliżoną do naturlenego odcienia moich włosów. W tym rzypadku użyłam Sisley Phyto-Sourcils Perfect w kolorze cappuccino. Posiada ona końcówkę w postaci grzebienia, któr ułatwia wymodelowanie łuków brwiowych. 

Kredka do brwi Sisley Phyto-Sourcils Perfect Cappuccino

Kredka do brwi Sisley Phyto-Sourcils Perfect Cappuccino

Metaliczne cienie do powiek to hit tego sezonu. W kolekcji Sisley City Muse znalazły się aż 4 cienie tego typu. Do makijażu wykorzystałam dwa z nich (moje ulubione): Sisley Phyto-Ombre Glow w odcieniu Amber (światło złotawobrązowe ) oraz Pearl (światło perłowe).

Cienie do powiek Sisley Phyto-Ombre Glow w odcieniach: Pearl i Amber

Cień do powiek Sisley Phyto-Ombre Glow w odcieniu Amber

Cień do powiek Sisley Phyto-Ombre Glow w odcieniu Amber

Cień do powiek Sisley Phyto-Ombre Glow w odcieniu Amber

Uwielbiam rozświetlone kości policzkowe. Sisley Phyto- Ombre Glow w odcieniu Pearl srawdza się w tej roli idealnie!

Cień do powiek Sisley Phyto-Ombre Glow w odcieniu Pearl - kolekcja City Muse, jesień 2013

Cień do powiek Sisley Phyto-Ombre Glow w odcieniu Pearl - kolekcja City Muse, jesień 2013

Cień do powiek Sisley Phyto-Ombre Glow w odcieniu Pearl - kolekcja City Muse, jesień 2013

Lubicie tusze z grzebieniami? Ja używam ich zazwyczaj wtedy, kiedy wybieram się na jakieś specjalne wyjście. Aplikacja tuszu Sisley So Intense (odcień Deep Black) trwa nieco dłużej i wymaga więcej cierpliwości niż w przypadku zwykłej szczoteczki. Wysiłek rekompensuje jednak efekt finalny. Rzęsy są rozdzielone i rozczesane, dzięki czemu wyglądają, jakby było ich więcej niż w rzeczywistości.

Maskara Sisley So Intense Deep Black

Maskara Sisley So Intense Deep Black

Makijaż utrwalam zawsze za pomocą pudru. Sisley Transparent Loose Face Powder (nr 1 matte finish) sprawdza się w tej roli idealnie. Daje bardzo naturalne, jedwabiste wykończenie i delikatnie rozświetla skórę. Dodatkowy plus to jego piękny, delikatny zapach.

Puder sypki Sisley Transparent Loose Face Powder

Puder sypki Sisley Transparent Loose Face Powder

Puder sypki Sisley Transparent Loose Face Powder

Usta w intensywnym kolorze stanowią idealny kontrast dla delikatnie pomalowanych oczu. Dlatego nałożyłam na nie kremowy błyszczyk w kolorze Phyto-Lip Gloss nr 8 o nazwie Pink. To dość odważny kolor, ale mnie się bardzo podoba.

Błyszczyk do ust Sisley Phyto-Lip Gloss nr 8 o nazwie Plum, kolekcja City Muse, jesień 2013

Efekt finalny przedstwiał się następująco:

Jesienny makijaż wykonany przy użyciu produktów marki Sisley

Lista produktów Sisley użytych w powyższym makijażu:

  • Podkład Sisly Phyto-Teint Eclat Ivoire
  • Korektor pod oczy Sisley Phyto-Cernes Eclat nr 1
  • Puder Sisley Transparent Loose Face Powder nr 1 matte finish
  • Bronzer Sisley Phyto-Touches w odcieniu Duo Miel Cannelle
  • Róż Sisley L’Orchidee Rose Highlighter Blush
  • Kredka do krwi Sisley Phyto-Sourcils Perfect w kolorze cappuccino
  • Tusz do rzęs Sisley So Intense nr 1 Deep Black
  • Cienie do powiek z kolekcji City Muse: Phyto-Ombre Glow Pearl i Phyto-Ombre Glow Ambre
  • Błyszczyk Phyto-Lip Gloss nr 8 pink
  • Pędzel do różu Pinceau Blush
  • Pędzel do cieni Pinceau Estompe

Osobom, które chciałyby dowiedzieć się nieco więcej na temat Sisley polecam przeczytać wywiad, jaki przeprowadziłam z synem założycieli tej marki – Philippe d’Ornano.

Jak Wam się podoba ten makijaż? Który z użytych przeze mnie produktów spodobał Wam się najbardziej? Znacie produkty marki Sisley? Może macie jakieś swoje ulubione produkty tej marki, które mogłybyście mi polecić? Koniecznie dajcie mi znać!

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, to zapisz się do mojego newslettera, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach o perfumach i nie tylko. Nikomu nie ujawnię Twojego adresu!