Rok po rozpoczęciu swojej solowe kariery Gwen Stefani w sprzedaży pojawiły się pierwsze i jak dotąd jedyne perfumy sygnowane nazwiskiem piosenkarki o nazwie L. Nigdy nie odnosły one jednak większego sukcesu.
Reklama perfum Gwen Stefani L
Dlatego też w 2009 roku gwiazda postanowiła stworzyć kolekcję perfum bardziej przystępną dla fanów, którą nazwała Harajuku Lovers, a która jeszcze w tym samym roku zdobyła tytuł perfum roku przyznany przez nowojorską fundację Fragrance Foundation FIFI w kategorii kobiece perfumy luksusowe. Nazwa kolekcji zainspirowana została międzynarodowową tokijską dzielnicą mody - Harajuku, gdzie w weekendy spotkać można tzw. Harajuku Girls - dziewczynki ubrane w stroje inspirowane anime i mangą.
Harajuku Girl / Tokio
Gwen Stefani inspiruje się tokijską dzielnicą Harajuku od dawna - stąd pomysł na buteleczki stylizowane na japońskie dziewczynki. Jak twierdzi piosenkarka: "Harajuku Lovers jest wszystkim co mnie inspiruje, wszystkim czego chcę. Robienie perfum to piekielnie trudna sprawa. Wręcz abstrakcyjna. Zapach powstaje, potem okazuje się, że na skórze pachnie zupełnie inaczej. Sprawa wygląda znacznie gorzej, kiedy robisz 5 zapachów na raz, wiedząc, że masz oddać osobowość poszczególnej dziewczyny i zmieścić to wszystko w małej buteleczce i to tak prawdziwie, jak tylko się da. Wiem, że to szalone, ale jest to super zabawa. Może to też chciwość się we mnie odzywa. Uwielbiam moment, kiedy będę mogła powiedzieć: O mój Boże, mam pięć nowych perfum." I faktycznie, piosenkarka co jakiś czas przedstawia nowe kolekcje zapachów, np. Harajuku Lovers Wicked Style, Harajuku Lovers Snow Bunnies czy Harajuku Lovers Sunshine Cuties. Łącznie od 2009 roku w sprzedaży pojawiło się ponad 20 laleczek Harajuku Lovers.
Flakony, w projektowaniu których brała udział sama Gwen Stefani, są niezwykle spójne z wizerunkiem scenicznym gwiazdy. Prezentują bowiem kształtem różne sylwetki dziewcząt, wzorowanych na tancerkach towarzyszących piosenkarce podczas trasy koncertowej o nazwie Love Angel Music Baby (trasa reklamowała pierwszą solową płytę o tej samej nazwie). Takie nazwy mają też poszczególne zapachy: „Love” (Sweet Lolita, zaadaptowany styl rokoko), „Lil ‘Angel” (Gothic Lolita, styl nawiązujący do mrocznej muzyki gotyk), „Music” (Visual Kei nawiązujący do szkolnych mundurków), „Baby” (Kawaii/Decora, zaadaptowane przez japońskie dziewczyny jasne kolory i pastele), natomiast „G” (Omotesandō Girl, styl miejski butików w Omotesandō) przedstawia samą piosenkarkę.
Harajuku Lovers
Strona internetowa zapachów Harajuku Lovers jest bardzo kolorowa, utrzymana w stylu japońskich stron dla dzieci i młodzieży. Znajduje się na niej aplikacja, dzięki której można stworzyć sobie własną laleczkę ;-)
Oriflame Babes
Gwen Stefani postarała się o dobrą promocję kolekcji zapachów Harajuku Lovers. Zwróciła uwagę na potencjał rynku perfum skierowanych do młodzieży. Flakony, strona internetowa oraz plakaty i spoty reklamowe skutecznie przyciągnęły nie tylko fanów piosenkarki, ale też dziewczęta zaineresowane popularną młodzieżową kulturą japońską.
Nic dziwnego, że pomysł ten postanowiła wykorzystać również firma Oriflame. W 2011 roku wprowadziła ona do sprzedaży Babes - kolekcję trzech zapachów (The Babes Sweet Peach, The Babes Crazy Kiwi oraz The Babes Passion Berry) kierowanych do radosnych i pełnych wdzięku dziewczynek. Ich flakony wyglądaja podobnie do tych z serii Harajuku Lovers. Oriflame wprowadziło tu jednak pewną innowację. W opakowaniu perfum umieściło nalepki, dzięki którym można dokonać samodzielnej stylizacji flakonu. Podobnie jak na stronie poświęconej kolekcji perfum Gwen Stefani, tak i na stronie Oriflame Babes można wystylizować swoją laleczkę, według własnego uznania i osobistych preferencji.
Oriflame Babes
* W związku z licznymi komentarzami, jakie pojawiają się pod artykułami, w których wskazuję na podobieństwo między perfumami Oriflame a produktami znanych światowych marek informuję, że nie pracuję dla konkurencji Oriflame ani dla żadnej innej marki kosmetycznej. Nie jest moim celem oczernianie marki Oriflame, a jedynie zwracanie uwagi na pewne zależności w świecie perfum :-)