Bardzo lubię wysiłek fizyczny. Treningi mnie odprężają i sprawiaja, że czuję się lepiej. Jako osoba wygodna z natury nie wyobrażam sobie jednak ćwiczenia na dworze. Zdecydowanie preferuję siłownię. Kiedyś chodziłam do Holmes Place w hotelu Hilton. Niestety, pomimo faktu, że jest to siłownia typu premium, tamtejszy personel pozostawia wiele do życzenia*. Dlatego też absolutnie nie polecam tego miejsca. Mniej więcej rok po rezygnacji z HPH, z polecenia znajomego zapisałam się do RiverView Wellness Center. W związku z tym, że niedawno wróciłam do regularnych treningów, postanowiłam opowiedzieć Wam o tym miejscu coś więcej.
* Zainteresowanych odsyłam do wpisu Skandaliczna obsługa w siłowni Holmes Place Hilton w Warszawie.
RiverView Wellness Centre
RiverView Wellness Centre to dwupoziomowy klub fitness, mieszczący się na 43. i 44. piętrze pięciogwiazdkowego hotelu Intercontinental, znajdującego się w samym centrum Warszawy.
Niesamowity widok, jaki rozpościera się z tego miejsca to ogromna zaleta tej siłowni. Ale nie jedyna.
Dlaczego tak bardzo lubię tę siłownię?
1. Wygląd
Przyznam, że początkowo nie byłam przekonana do tego miejsca. W porównaniu do HPH wydawało mi się małe i klaustrofobiczne (lubię dużą przestrzeń). Szybko jednak zmieniłam zdanie i to, co poczatkowo uznałam za wadę, szybko stało się dla mnie zaletą.
Siłownia jest niewielka, ale posiada wszystkie maszyny niezbędne do wykonywania różnego rodzaju ćwiczeń. Choć sprzętu jest mało, jest on bardzo dobrej jakości. Nigdy nie widziałam, żeby którykolwiek z nich się zepsuł.
Prócz pomieszczeń do ćwiczeń siłowych i kardio, w RiverView znajduje się również specjalna sala treningowa, na której odbywają się zajęcia grupowe. Niedawno przeszła ona gruntowny remont, w wyniku którego zainstalowano interaktywną podłogę PaviGym, umożliwiającą wykonywanie treningów funkcjonalnych.
Na terenie całego klubu panuje ład i porządek. Wszystkie pomieszczenia są regularnie sprzątane, a w powietrzu unosi się miły zapach. Jak na siłownię typu premium przystało, wszyscy goście mają do dyspozycji ręczniki i szlafroki. W szatniach znajdują się suszarki do włosów, drewniane wieszaki i dobrej jakości kosmetyki (szampony i żele pod prysznic angielskiej marki The White Company London).
W trakcie trwania treningów klubowicze mogą napić się wody z dodatkiem świeżych owoców, a po jego zakończeniu – poczęstować się jabłkiem. To wszystko szczegóły, ale wspominam o nich dlatego, że świetnie pokazują one, jak bardzo nietuzinkowym miejscem jest RiverView.
2. Kameralność
Ogromnym plusem siłowni jest jej kameralność. To nie jest miejsce nastawione na masowego klienta. Główną formą promocji jest marketing szeptany. Między innymi właśnie dlatego nigdy nie ma tu tłumów, a co za tym idzie – problemów z wiecznie zajętymi maszynami do ćwiczeń czy tłumami na zajęciach grupowych. Bardzo odpowiada mi to, że przychodzi na nie raptem kilka osób. Czasem jestem nawet sama, przez co czuję się tak, jakbym miała trening indywidualny. Moje ulubione zajęcia to: Cardio Cick (Marianna Hall), Power Bar (Grzegorz Powsiński) oraz PaviGym Energy +MT (Marcin Traczyk). Wszystkie męczące i o wysokim stopniu trudności.
3. Wellness
Integralną część RiverView stanowi znajdująca się piętro niżej strefa wellness (sauna, łaźnia parowa, basen, solarium oraz jacuzzi). Udaję się tam po każdym treningu – to mój rytuał.
Najpierw korzystam z łaźni parowej.
Nastepnię idę do jacuzzi. Uwielbiam tam siedzieć i patrzeć na panoramę miasta, zwłaszcza wieczorem, kiedy w pomieszczeniu palą się świece, a miasto jest pięknie oświetlone. Widok to niewątpliwie jedna z największych zalet RiverView.
Nie ma dnia, żebym nie widziała tu ludzi fotografujących się w basenie, jacuzzi czy na tle Pałacu Kultury. Sama robię je za każdym razem, kiedy tu jestem. Wiem, że je uwielbiacie, ponieważ często robicie screeny na Snapie (przypominam, że znajdziecie mnie tam pod nazwą Olfaktoria). Nie dziwię się. Niecodziennie ma się okazję podziwiać PKiN z 43. piętra. Z takiej wysokości wszystko wygląda zupełnie inaczej.
Znajduje się tu również solarium, z którego jednak jeszcze nigdy nie korzystałam (nie mam potrzeby).
Największą atrakcję strefy wellness stanowi basen - jeden z najwyżej położonych w Europie. Ma 14 metrów długości i 6 metrów szerokości. Stopniowana głębokość (od 1,20 do 1,75 metra) stanowi wyróżnik na tle innych basenów hotelowych i umożliwia pływanie zarówno dzieciom jak i osobom dorosłym.
4. Personel
Personel RiverView jest bardzo miły i uprzejmy. Nikt tu się nikomu nie narzuca ani nie namawia do treningów indywidualnych (nie wiem, jak Wy, ale ja nie znoszę takiej akwizycji). Za to w razie potrzeby wszyscy chętnie służą pomocą. Dzięki temu atmosfera panująca w klubie jest bardzo przyjemna, co sprawia, że zawsze opuszczam to miejsce z uśmiechem na twarzy.
Godziny otwarcia RiverView
Goście hotelowi mogą korzystać z siłowni przez 24 godziny na dobę. Natomiast dla osób z zewnątrz klub jest otwarty od godziny 6.00 do 23.00.
Cennik RiverView
Goście hotelu InterContinental mogą korzystać z RiverView za darmo. Pozostali muszą za tę przyjemność zapłacić. Klub oferuje 3 rodzaje karnetów:
- BlueSky (4200 zł/rok) - upoważnia do korzystania z klubu od poniedziałku do piątku w godzinach 6:00-17:00
- GoldSky (5760 zł/rok) - upoważnia do korzystania z klubu w godzinach jego otwarcia (od poniedziałku do piątku w godzinach 6:00-23:00 oraz w sobotę i niedzielę w godz. 7.00 do 21.00)
- DiamondSky (8350 zł/rok) – daje takie możliwości jak w GoldSky, a dodatkowo m.in.:
- dwa treningi personalne w miesiącu,
- możliwość wprowadzenia dwóch gości w miesiącu
- zaproszenie dla dwóch osób na spędzenie weekendowej nocy w hotelu.
Wraz z karnetem każdy klubowicz otrzymuje również atrakcyjne zniżki, np. 20% na masaże i zabiegi na ciało w znajdującym się na 43. piętrze salonu Pearl SPA.
RiverView oferuje także jednorazowe wejściówki do klubu w cenie 150 zł/dzień od osoby (lub 100 zł - do godziny 17.00). To genialna opcja dla osób chcących się zrelaksować i miło spędzić czas po ciężkim tygodniu pracy. A także oryginalny pomysł na prezent dla kogoś bliskiego. Warto tu przyjść z koleżanką na tzw. babskie pogaduchy – to świetna alternatywa dla zwykłego spotkania przy kawie. Skorzystałam z takiej możliwości już kilka razy i muszę przyznać, że za każdym razem jest to bardzo miłe doświadczenie.
Czyniąc długi wywód krótkim - gorąco polecam Wam RiverView Wellness Centre. Gdybym miała na siłę znaleźć jakiś minus tego miejsca, to byłoby to często zmieniające się hasło do wi-fi. Nic innego nie przychodzi mi do głowy ;-)
Wspólnie z Bożeną Ładą – managerem River View Wellness Centre przygotowałyśmy dla Was niespodziankę: 20% zniżki na jednorazowe wejściówki. Co trzeba zrobić, aby otrzymać rabat? Wystarczy przy zakupie podać hasło: Olfaktoria.
- Wejściówka umożliwia przebywanie w RiverView Wellness Centre w godzinach otwarcia klubu (od poniedziałku do piątku w godzinach 6:00 - 23:00 oraz w sobotę i niedzielę w godz. 7:00 do 21:00).
- Wejściówki są ważne rok od daty ich zakupu. Mogą być zarówno imienne, jak i bezosobowe. Oznacza to, że można je kupić komuś w prezencie.
- Oferta będzie obowiązywać do 30 września 2016 roku
Więcej informacji na temat RiverView Wellness Centre znajdziecie na stronie www.riverview.com.pl. Zachęcam Was również do polubienia fanpejdża siłowni, na którym zamieszczane są informacje o promocjach i aktualnych wydarzeniach.
Lubicie ćwiczyć? Jaka jest Wasza ulubiona siłownia? Słyszeliście kiedyś o RiverView Wellness Centre? Jak Wam się podoba to miejsce?
PS Zachęcam Was również do lektury wpisów na temat innych polecanych miejsc, np. resturacji Concept 13 i perfumerii Mon Credo.
Ostatnia aktualizacja: 09/05/2016