Brodacze w reklamach perfum

wtorek, 17 lutego 2015    0    Perfumy

Brodacze w reklamach perfum

Ogłoszony ideałem współczesnego mężczyzny brodacz - drwal święci triumfy nie tylko w mediach, ale również w reklamach perfum.

Jeszcze do niedawna w reklamach męskich perfum dominowali modele metroseksualni: młodzi, szczupli, zadbani, wymuskani i pozbawieni zarostu. To z nimi mieli identyfikować się współcześni mężczyźni.

Faceci-drwale należeli do rzadkości i zanim stali się modni, pojawiali się w reklamach perfum sporadycznie. Najbardziej zapadli mi w pamięci:

  • hollywodzcy aktorzy Burt Reynolds i Kenny Rogers (reklama perfum Elizabeth Taylor White Diamonds z 1998 roku),
  • hinduski model Satya Oblette (reklama perfum Kenzo Jungle Pour Homme z 1998 roku),
  • francuski rugbysta Sebastiena Chabala (reklama perfum Caron Pour un Homme z 2008 roku),
  • oraz niemiecki barman Scott Schumann*, który od 2002 roku reklamuje perfumy marki Baldessarini (a w zasadzie Baldessarini by Hugo Boss).

* To jeden z nielicznych znanych mi przypadków, w których  tak dojrzały mężczyzna (ma ponad 70 lat) reklamuje perfumy. Ale to temat na odrębny artykuł.

Z czasem w reklamach perfum coraz częściej zaczęli się pojawiać mężczyźni z lekkim zarostem, m.in.:

  1. Versace Pour Homme 2008
  2. Calvin Klein Encounter 2012
  3. Joop Homme

Moda na lumberseksualizm sprawiła, że męski zarost stał się bardziej widoczny i zaczął być eksponowany. Jego ewolucję można zaobserwować chociażby na przykładzie perfum Gucci, reklamowanych od kilku lat przez Jamesa Franco. Kiedy aktor promował zapachy: Gucci by Gucci pour Homme (2008) i Gucci by Gucci pour Homme Sport (2010), praktycznie nie miał zarostu. Sytuacja uległa zmianie w 2013 roku, kiedy to z okazji premiery perfum Gucci Made to Measure, Franco zaprezentował zupełnie inny image z wąsem.

Brodacze w reklamach perfum

Aktualnie zarost coraz częściej przeistacza się w brodę*,  w rezultacie czego w reklamach perfum możemy dziś spotkać wszelkiej maści “drwali”, począwszy od tych bardziej eleganckich a skończywszy na typowych “dzikusach”. Najbardziej charakterystyczne z nich to:

  1. Jimmy Choo Jimmy Choo Man (Kit Harington)
  2. Bvlgari Man In Black (Patrick Petitjean)
  3. Chanel No. 5 (Brad Pitt) (2012)
  4. Tome 1 La Purete for Him Zadig & Voltaire (2012)
  5. Bvlgari Man In Black (2013)
  6. Jimmy Choo Man (2013)

Patrząc na te wszystkie reklamy aż chciałoby się rzecz: pokaż mi swoją brodę, a powiem ci, kim jesteś. Albo inaczej: jakim typem lumpa lumbera (?) jesteś ;-)

Co sądzicie o trendzie na lumberseksualnych mężczyzn? Podobają Wam się reklamy z ich udziałem? Która z nich jest Waszym zdaniem najlepsza? I który ty brodaczaprzemawia do Was najbardziej?

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, to zapisz się do mojego newslettera, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach o perfumach i nie tylko. Nikomu nie ujawnię Twojego adresu!