Kiedy pierwszy raz usłyszałam o tej wyprzedaży, byłam w lekkim szoku. Nie miałam o niej zielonego pojęcia. A przecież kilka lat pracowałam w perfumerii Douglas, mam kontakt z przedstawicielkami różnych marek i prowadzę blog!
Owszem – wiedziałam o istnieniu outletu kosmetycznego Estée Lauder w Fashion House Outlet Center w Gdańsku. Ale nikt nigdy ani słowem nie wspomniał mi o tym, że w Warszawie regularnie odbywają się wyprzedaże kosmatyków Estée Lauder (nazywane przez co poniektórych kiermaszem ;-)).
Po raz pierwszy usłyszałam o tym w październiku. To właśnie wtedy zadzwonił do mnie znajomy z firmy X z pytaniem, czy nie miałabym ochoty towarzyszyć mu podczas zakupów. Zgodziłam się bez wahania. Byłam bardzo ciekawa, jak wygląda taka wyprzedaż. Podejrzewałam, że nie będzie tam nic ciekawego poza starymi, używanymi i wybrakowanymi produktami. Szybko okazało się jednak, że bardzo się myliłam.
Lista marek objętych wyprzedażą:
- Estée Lauder (makijaż, pielęgnacja, perfumy)
- Clinique (makijaż, pielęgnacja dla kobiet i mężczyzn, perfumy)
- Tommy Hilfiger (perfumy)
- DKNY (perfumy)
- Lab Serries (pielęgnacja dla mężczyzn)
- Michael Kors (perfumy)
- MAC
Nazwy powyższych marek widnieją na każdym zaproszeniu na wyprzedaż. Jednak w sklepie znaleźć można również produkty takich marek jak:
- Tom Ford (perfumy)
- oraz GoodSkin Labs (pielęgnacja)
A także mnóstwo zestawów zapachowych. Co ciekawe, na perfumach znajduje się z tyłu napis: „do użytku prywatnego“ ;-)
Wszystkie kosmetyki bez wyjątku są tańsze aż o 50% niż w Douglasie. Na miejscu znajduje się czytnik, za pomocą którego możemy to sobie sprawdzić.
Sklep jest naprawdę dobrze zaopatrzony. Można tu znaleźć:
- produkty ze stałej oferty wszystkich wyżej wymienionych marek
- ostatnie nowości wprowadzane na polski rynek
- oraz wersje limitowane i końcówki kolekcji, których nie można już kupić w perfumeriach! (np. starszą wersję podkładu EL Double Wear, sprzed zmiany nazw kolorów)
Nie miałam najmniejszych problemów z kupnem Clinique All About Eyes czy serum EL Advanced Night Repair*. Nie udało mi się natomiast kupić kultowego kremu pod oczu z tej samej serii oraz pędzli – tych produktów tam nie było. Jak również perfum Michael Kors i MAC. Najpewniej było to spowodowane tym, że przyjechałam ostatniego dnia wyprzedaży (w sobotę), kiedy asortyment był już przebrany. Z tego względu najlepiej wybierać się tam na początku tygodnia i w godzinach południowych – wtedy nie będziecie stać w kolejkach.
*Jak można było przewidzieć - znajomy nie kupił nic, a ja wydałam 2 tysiące złotych. O zakupach opowiedziałam w filmiku Haul makijażowy.
Nie liczcie jednak na to, że w sklepie znajdziecie wszystkie odcienie pomadek i testerów – nie ma tak dobrze ;-)
Ze zdziwieniem odkryłam jednak, że w sklepie można kupić również perfumy Toma Forda. Nie wszystkie, ale np. Tobacco Vanille czy Plum Japonais jak najbardziej. I to w dwóch różnych pojemnościach. Obecność Toma Forda (choć zaproszenie o niej nie wspomina) daje mi nadzieję na to*, że kiedyś pojawią się tam również produkty La Mer i Le Labo ;-)
* EL jest dystrybutorem wielu marek. Pisałam o tym w artykule o dystrybutorach perfum w Polsce.
Na każdym z zaproszeń, które wpadły w moje ręce widniał napis: „wejście tylko za okazaniem załączonego zaproszenia. Zakup możliwy tylko i wyłącznie dla pracowników firm zaproszonych.“Co ciekawe, nikt tego zaproszenia nie weryfikuje. Mało tego – nikt nie weryfikuje również tego, czy dana osoba, która deklaruje, że pracuje w jakiejś firmie rzeczywiście w niej pracuje. Wystarczy podać hasło*, którym jest nazwa firmy i voilà – możemy dokonywać zakupów!
Wbrew pozorom o wyprzedażach EL wie niewiele osób. Przedstawiciele marki o nich nie informują ani też ich nie potwierdzają. Wieść o wyprzedażach roznosi się więc głównie pocztą pantoflową. W rezultacie na wyprzedaż trafiają osoby przypadkowe, łase na kupno produktu tańszego o 50%. Ostatnio byłam świadkiem sytuacji, w której jakaś kobieta stojąca przede mną w kolejce, zapytana o „hasło“ powiedziała, że... zapomniała* ;-) I choć oczywistym było, że kłamie, sprzedano jej produkt (Panie przy kasie miały pełne ręce roboty i nie chciały spowalniać obsługi klientów).
* Ludzie – myślimy! Jak już chcemy skorzystać z takiej promocji, to chociaż wysilmy się na tyle, żeby nie robić z siebie idiotów!
Wyprzedaże trwają każdorazowo około kilku dni i przyciągają mnóstwo osób. W rezultacie tworzą się kolejki – nie tylko do kas, ale również do wejścia. Podejrzewam, że to właśnie z tego powodu na zaproszeniach znajduje się informacja na temat tego, że w sklepie może się znajdować tylko 30 osób jednocześnie.
Porozmawiałam sobie chwilę z ochroniarzem, który powiedział mi, że wyprzedaże odbywają się bardzo często. Poszperałam trochę w internecie i dowiedziałam się, że podobne miały miejsce w następujących terminach:
- 08 - 13 września (pon.-sob.)
- 13 – 20 października (pon.-sob.)
- 17 – 22 listopada (pon.-sob.)
- 15 – 20 grudnia (pon.-sob.)
Gdzie szukać informacji o najbliższych terminach wyprzedaży?
Najlepiej w internecie – na forach internetowych lub facebooku – w tych miejscach ludzie regularnie wymieniają się informacjami na temat najbliższych terminów wyprzedaży.
Adres i godziny otwarcia sklepu:
Estee Lauder Poland Sp. z o.o.
The Company Store “Poleczki Business Park “
ul. Poleczki 35 A
02 - 822 Warszawa
Godziny otwarcia sklepu:
- Poniedziałek – piątek w godz. 8.00 – 18.00
- Soboty godz. 8.00 – 13.30
Warunki wyprzedaży
- Płatność wyłącznie kartą płatniczą
- Możliwość zakupu maksymalnie 2 sztuk jednego produktu
- Maksymalna wartość zakupów – 2 tys. zł
Słyszeliście kiedyś o wyprzedaży Estée Lauder? Może mieliście okazję w niej uczestniczyć? A może pracujecie w którejś z firm, która otrzymuje zaproszenia na te wyprzedaże?
Co sądzicie o takich promocjach? Czy w Waszych miastach również odbywają się podobne wyprzedaże? Dajcie znać w komentarzach!
Zachęcam do udostępniania tego wpisu!