W środku tych pięknie zapakowanych w czerwony papier niespodzianek znalazły się 3 zapachy, o których posiadaniu marzyłam juz od jakiegoś czasu.

O perfumach Juicy Couture Viva La Juicy La Fleur pisałam Wam już jakiś czas temu na facebooku, nazywając je moją nową miłością. I kto mi powie, że ten flakon nie jest piękny? ;-)

Juicy Couture Viva La Juicy La Fleur
Prada Candy to perfumy, do których dotychczas nie miałam szczęścia. Za każdym razem, kiedy trafiały do mojej kolekcji, szybko z niej znikały - za sprawą mojej mamy ;-) Tym razem już nikomu ich nie oddam :D

Prada Candy
Kiedyś wspominałam Wam o tym, że najwięcej posiadanych przeze mnie perfum ma różowy kolor. Teraz dołączyły do nich kolejne - Gucci Flora Gorgeous Gardenia.

Gucci Flora Gorgeous Gardenia
Oto, jak prezentują sie moje skarby w całej okazałości :)
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam takie prezenty! :D
A Wy? Czy Wy również dostaliście perfumy na Walentynki?


















