Ele Taxi - najlepsze taksówki w Warszawie

czwartek, 13 lutego 2014    0    Lifestyle

Ele Taxi - najlepsze taksówki w Warszawie

W związku z tym, że jestem wygodna i nie mam prawa jazdy, często jeżdżę taksówkami. Najczęściej wybieram Ele Taxi - moim zdaniem to najlepsza korporacja w Warszawie.

Dlaczego postanowiłam napisać o Ele Taxi na blogu? Po pierwsze dlatego, że lubię jeździć taksówkami a po drugie dlatego, że bardzo lubię Ele. Z kilku powodów.

Dlaczego uważam, że Ele Taxi to najlepsze taksówki w Warszawie?

  • Taksówkarze z Ele nie oszukują
  • Taksówki z Ele są ładne, czyste i pachnące
  • Komfort jazdy
  • Zadbani kierowcy
  • Płatność kartą
  • Taksówki przyjeżdżają na czas

Taksówkarze z Ele nie oszukują

Żaden taksówkarz z Ele nigdy mnie nie oszukał (w przeciwieństwie do taksówkarzy z teoretycznie tańszych korporacji, którzy mieli podkręcone liczniki). Jeżdżę często i wiem, ile za co powinnam zapłacić.


Taksówki z Ele są ładne, czyste i pachnące

Prawdopodobieństwo trafienia na taksówkę, w której śmierdzi lub jest w niej brudno jest tutaj minimalne. Zdarzyło mi się to dwa razy w Ele (w przypadku innych korporacji - bardzo często).


Komfort jazdy

W rezultacie komfort jazdy jest o wiele lepszy niż w innych taksówkach. Przykładowo - kiedyś zamówiłam taksówkę z korporacji X - wówczas nową i bardzo chwaloną. Postanowiłam ją więc przetestować. Było upalne lato a w samochodzie nie było klimatyzacji. Myślałam, że się roztopię. Nigdy więcej nie zamówiłam taksówki z tej korporacji.


Zadbani kierowcy

Kierowcy Ele taxi są zadbani. Nie ma się co śmiać. Kiedyś z polecenia koleżanki zamówiłam taksówkę Y - ponoć najtańszą w Warszawie. I co się stało? Taksówka była stara, brudna, nieoznaczona (musiałam jej szukać kilkanaście minut). Ale najgorszy był kierowca - od którego niemiłosiernie śmierdziało. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy pojechałam tą taksówką. „Zaoszczędziłam” wówczas - uwaga - 7 zł. Czy koszmar spowodowany jazdą z tym Panem był tego wart? Nie.


Możliwość płatności kartą

Pamiętam swoje zdziwienie, kiedy rok będąc w Opolu dowiedziałam się, że w żadnej tamtejszej taksówce nie ma możliwości płacenia kartą. Nawet nie wiecie, jak mnie to wkurzyło. W większości taksówek Ele można płacić kartą. To wielkie udogodnienie.


Taksówki przyjeżdżają na czas

Średni czas oczekiwania na taksówkę wynosi 10 minut, przy czym kierowcy często przyjeżdżają wcześniej. Dodatkowo podoba mi się to, że wysyłają oni smsa z powiadomieniem o przybyciu taksówki na miejsce, wraz z opisem samochodu (np. wóz: 123, marka: opel zafira combi, kolor srebrny). Stanowi to duże udogodnienie, zwłaszcza, kiedy przed budynkiem stoi 5 taksówek z tej samej korporacji (np. w weekendy lub pod klubami).


Podsumowując: jeśli kiedyś będziecie w Warszawie szukać taksówki, radzę Wam zamówić Ele - moim zdaniem nie ma lepszych (prócz klasy biznes oczywiście).

W zasadzie jedyną rzeczą, która nie podoba mi się w tej korporacji jest to, że nie ma ona kart stałego klienta. Skąd wiem? Bo pytałam. Rozmawiam niemal z każdym taksówkarzem. Nie robię tego tylko wtedy, kiedy nie mam humoru (co zdarza się dość rzadko). Mam nawet listę pytań, które im zadaję. Znajdują się na niej m.in. takie pytania jak:

  • Czy jechał Pan kiedyś z Edytą Górniak? (wiadomo ;-))
  • Czy jechał Pan kiedyś z kimś znanym, kto był dla Pana niemiły?
  • Czy uciekł Panu ktoś kiedyś z taksówki nie płacąc?*

*Z tym pytaniem wiąże się bardzo ciekawa historia. Jakieś 3 miesiące temu wracałam z jakiegoś spotkania - była 3:00 w nocy. Po drodze - jak zwykle - zapytałam taksówkarza o to, czy ktoś mu kiedyś nie zapłacił. Pośmialiśmy się trochę, po czym kiedy dojechaliśmy na miejsce okazało się, że nie mam pieniędzy. Rachunek za taksówkę wynosił 50 zł. Było mi tak wstyd i byłam tak zdesperowana, że pobiegłam do Pana na recepcji, żeby pożyczyć od niego pieniądze. Niestety - nie pomógł mi. Zawstydzona wróciłam do taksówki i powiedziałam, że jest mi głupio, ale że nie jestem w stanie teraz zapłacić. Wymieniliśmy się numerami i kierowca powiedział: spokojnie, skontaktuję się z Panią, kiedy będę w pobliżu. Dwa dni później zapłaciłam - 60 zł - w podziękowaniu za fatygę.

  • Jaka była Pana najdłuższa trasa?

i wiele, wiele innych.

Pytam również o stosunki damsko-męskie, kluby go-go i inne ciekawe rzeczy. Rzadko zdarza się, żeby kierowca nie chciał ze mną rozmawiać. Zdarza się natomiast, że odmawia udzielenia mi odpowiedzi na jakieś pytanie podejrzewając, że jestem dziennikarką chcącą napisać jakąś książkę.

To dzięki tym wszystkim rozmowom wiem, ile osób pracuje w Ele, jakie są zarobki taksówkarzy oraz którzy celebryci są mili a którzy nie.

Moi znajomi doskonale wiedzą, że lubię rozmawiać z taksówkarzami i czasem przewracają oczami jak po raz setny zadaję przy nich te same pytania. Co ciekawe, zdarzyło mi się nawet kiedyś jechać z taksówkarzem, który rozpoznał mnie po moich pytaniach:

„Wiedziałem, że skądś Panią znam - ja już z Panią kiedyś jechałem. Zadawała mi Pani podobne pytania” ;-)

A Wy - rozmawiacie z taksówkarzami? Znacie Ele Taxi? Jaka korporacja taksówkarska w Waszym mieście jest najlepsza?

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, to zapisz się do mojego newslettera, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach o perfumach i nie tylko. Nikomu nie ujawnię Twojego adresu!