Styczeń 2013 - podsumowanie

piątek, 1 lutego 2013    0    Lifestyle

Styczeń 2013 - podsumowanie

Kilka słów na temat tego, co ciekawego robiłam w styczniu :-)

Jakiś czas temu Ewelina J. namówiła mnie na założenie konta na Instagramie. Od tego czasu praktycznie wszystkie zdjęcia wykonuję przy pomocy tej aplikacji. Umożliwia ona szybką obróbkę zdjęć i niemal natychmiastowe umieszczenie ich w Internecie. Początkowo niechętnie podchodziłam do tego pomysłu. Szybko jednak zauważyłam, że robienie zdjęć w ten sposób jest szybkie, łatwe i przyjemnie. Postanowiłam więc, że nie będę już robiła fotorelacji z każdego miesiąca. Wszystkie zdjęcia wraz z opisami możecie na bieżąco śledzić na moim koncie na Instagramie TUTAJ

Jak wiecie, przeglądam różne blogi, z których często czerpię inspirację. Zauważyłam, że niektóre blogerki robią podsumowania miesiąca, w których piszą o tym, czego słuchają, jakie filmy oglądają, jakie czytają ksiązki, czego używają itp. Bardzo spodobał mi się ten pomysł i postanowiłam go "zaadopotować" ;-) Zważywszy na fakt, że na moim blogu jest mało treści lifestylowych, myślę, że jeden wpis tego typu w miesiącu będzie optymalny. Pozwoli to Wam nie tylko lepiej mnie poznać, ale również dowiedzieć się czegoś nowego, co być może kiedyś Wam się przyda. Taką mam przynajmniej nadzieję.

Muzyka

Uwielbiam dostawać prezenty! W tym miesiącu zupełnie niespodziewanie otrzymałam od znajomego kilka płyt. Wysłuchałam oczywiście wszystkich, ze szczególnym uwzględnieniem płyty Birdy.

płyty

Najczęściej nie słucham jednak całych płyt, a jedynie poszczególnych utworów - tych, które podobają mi się najbardziej.  W tym miesiącu do znudzenia słuchałam:

  • Birdy People Help The People
  • Ingrid Michaelson BE OK
  • Kina Grannis Valentine
  • Xavier Naidoo Bevor du gehst 
  • Czarny HIFI feat. Pezet

Birdy kocham miłością bezgraniczną. Głównie dlatego, że śpiewa smutne piosenki, a ja takie uwielbiam :D

Ingrid Michaelson odkryłam zupełnie niedawno. W tym utworze zakochałam się od razu :-)

Kinę Grannis poznałam dzięki filmikom Michelle Phan, którą bardzo lubię. Na Valentine trafiłam przypadkiem, poszukując utworu do... Ale o tym opowiem Wam innym razem. 

Xavier Naidoo - piękna barwa, piękny głos i świetne teksty piosenek. Taki pop z domieszką filozofii ;-) Nie lubię języka niemieckiego, ale w tym wydaniu brzmi super :-) Pamiętam, że przeglądając kiedyś jeden z polskich miesięczników trafiłam  na informację o tym, że jego utwory bardzo lubi Anja Rubik.

Może nie wyglądam, ale słucham również hip-hopu :P Tego utworu słuchałam namiętnie wielokrotnie, ze względu na tekst i tzw. "bit" ;-)

Kino

Wyjątkowo w tym miesiącu byłam aż 3 razy w kinie, na filmach: Sęp, Sesje i Les Miserables. Wszystkie polecam :)

Sęp

Nie przepadam za polskimi filmami. Na "Sępa" poszłam głównie dlatego, że zaciekawił mnie trailer. Muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Film został zrealizowany w iście hollywoodzkim stylu, miał bardzo ciekawą fabułę i, co najważniejsze: nie kończy się happy-endem. Polecam wszystkim, którzy lubią dobre filmy sensacyjne i... Anię Przybylską. 

Sesje

Tak jak uwielbiam dramaty, tak nię lubię komedii. Film "Sesje" to jednak wyjątek. Nakręcony w stylu "Nietykalnych" film w zabawny sposób pokazuje rozterki życiowe niepełnosprawnego mężczyzny, ze szczególnym uwzględnieniem problemów natury seksualnej ;-) To właśnie dzięki niemu dowiedziałam się o istnieniu seks-surogatek i zobaczyłam, jak wygląda seks z niepełnosprawnym. Film nie jest w Polsce szczególnie reklamowany. A szkoda, bo naprawdę warto go zobaczyć.

Les Miserables

W przeciwieńswtie do "Sesji", Les Miserables reklamowany jest dosłownie wszędzie. Film jest świetny i choć momentami się dłuży, trzeba go zobaczyć. Piękna historia, niesamowite kostiumy i świetna rola Rossel'a Crowe to tylko kilka z licznych atutów tego filmu. 

Filmy

Jak wiecie, w tym miesiącu byłam chora, w związku z czym miałam mnóstwo czasu na to, by nadrobić filmowe zaległości. Obejrzałam naprawde sporo filmów. Poniżej krótko opiszę Wam te z nich, które spodobały mi się najbardziej:

  • Zakochany głupiec
  • Upalne brazylijskie lato
  • Wyśnione miłości

You Tube

Kilka dni temu zrobiłam pierwszy od dawna filmik z nową recenzją na YouTube. Wszystko wskazuje na to, że jutro będę go Wam mogła w końcu pokazać. Już nie moge się doczekać!

Poniżej zajawka:

 

Perfumy

A skoro o zapachach mowa... Najczęściej używałam w styczniu perfum Armani Prive Cuir Noir.

Armani Prive Cuir Noir

 

A jak Wam minął styczeń? Czego słuchaliście, co oglądaliście? Co moglibyście mi polecić? Wklejajcie linki i zdjęcia - chętnie się dowiem :D

PS Jeśli chcielibyście, żebym w podsumowaniach miesiąca pisała jeszcze o jakichś innych rzeczach, np. najczęściej używanych perfumach, pomadkach itp., to dajcie mi znać :-)

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, to zapisz się do mojego newslettera, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach o perfumach i nie tylko. Nikomu nie ujawnię Twojego adresu!