Recenzja książki "Świat w zasięgu nosa" autorstwa Katarzyny Skawskiej i Krzysztofa Świdraka.

czwartek, 27 października 2011    0   

Recenzja książki "Świat w zasięgu nosa" autorstwa Katarzyny Skawskiej i Krzysztofa Świdraka.

„Świat w zasięgu nosa” autorstwa Katarzyny Skawskiej i Krzysztofa Świdraka w bardzo lekki i przystępny sposób przedstawia świat zapachów widziany oczyma największych polskich podróżników, którzy w bardzo ciekawy sposób opisują swoje olfaktoryczne wrażenia przywiezione z różnych zakątków świata.

„Świat w zasięgu nosa”, podobnie jak film Perfumy. Francuska finezja znalazłam przez przypadek, szukając w Internecie książek o perfumach. Z pewnością wiecie, że jest ich na rynku niewiele, a tych ciekawych i wartych uwagi - jeszcze mniej. O tych pisanych w języku polskim nawet nie będę wspominać, bo po prostu nie ma o czym. Dlatego jak tylko odkryłam, że  „Świat w zasięgu nosa” napisało dwoje polskich podróżników – dziennikarzy: Katarzyna Skawska i Krzysztof Świdrak, od razu postanowiłam ją kupić. Dodatkowym impulsem zakupowym był w moim przypadku fakt, że autorzy książki, podobnie jak ja, pochodzą z Opolszczyzny. 

Z racji tego, że nie znalazłam w Internecie żadnej porządnej recenzji tej książki, postanowiłam napisać ją sama.

 We wstępie "Świata w zasięgu nosa" zamieszczono następującą informację:

„Podróżując odkryliśmy, że każde miejsce to nowa aromatyczna przygoda. Dlatego postanowiliśmy obwąchać cały świat.”

Jako że autorzy nie byli w stanie zrobić tego samodzielnie, postanowili poprosić o pomoc najbardziej znanych polskich podróżników. Podzielili się oni z autorami swoimi olfaktorycznymi wspomnieniami z odbytych podróży, w rezultacie czego powstał swego rodzaju przewodnik po zapachach z całego świata.

Książkę podzielono tak, aby każdemu podróżnikowi odpowiadał określony kontynent lub miejsce na Ziemi:

  • Beata Pawlikowska (Afryka)
  • Martyna Wojciechowska (Azja)
  • Wiktor Bater (Rosja)
  • Wojciech Cejrowski (Ameryka Południowa)
  • Marek Kamiński (Bieguny)
  • Jarosław Kret (Madagaskar)
  • Urszula Dudziak (o zapachach w USA)
  • Mateusz Kusznierewicz (Morza i oceany)
  • Robert Makłowicz (Europa)
  • Artur Orzech (Bliski Wschód)

Prócz obszernych wywiadów znalazły się w niej również liczne komentarze i informacje naukowe na temat zapachów i zmysłu węchu, jakich udzielili autorom książki Anna Adamowicz – główny perfumiarz Polleny Aromy (jedynego ośrodka w Polsce zajmującego się profesjonalnym kształceniem w zawodzie perfumiarza) oraz Przemysław Bieńkowski – neurofarmakolog z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Za ich sprawą możemy się dowiedzieć nie tylko tego, co wpływa na nasze preferencje zapachowe, ale również tego, z czego wynikają różnice kulturowe w zakresie odbierania poszczególnych zapachów.

„Świat w zasięgu nosa” to lekka i przyjemna lektura. Mimo że  ma prawie 200 stron, bardzo szybko się ją czyta, nie tylko ze względu na ciekawą tematykę, ale również stosunkowo dużą czcionkę, jaką została napisana.

Do plusów książki należy zaliczyć niezwykle ciekawe wywiady, ze szczególnym uwzględnieniem opowieści Mateusza Kusznierewicza o różnych rodzajach i zapachach wiatru czy Urszuli Dudziak o Manhattanie.

Podoba mi się również wydanie: twarda oprawa oraz kredowy papier sprawiają, że książka nie tylko ładnie wygląda, ale również przyjemniej się ją czyta. Do plusów zaliczyć mogłabym również zdjęcia, gdyby nie fakt, że jak na tematykę książki jest ich w niej moim zdaniem stanowczo za mało. W dodatku część z nich jest nienajlepszej jakości, co moim zdaniem nie przystoi takiemu wydawnictwu jak National Geographic.

Poniżej przedstawiam kilka najciekawszych fotografii, jakie zamieszczono w książce.

Świat w zasięgu nosa Morza i oceany

Rozdział: Morza i oceany

Świat w zasięgu nosa Rosja

Rozdział: Rosja 

Świat w zasięgu nosa Bieguny

Rozdział: Bieguny

W stosunku do książki mam również kilka zastrzeżeń. Przede wszystkim nie podobają mi się dialogi. Owszem, są bardzo ciekawe (jednak jest to w głównej mierze zasługa rozmówców), ale podczas lektury często odnosiłam wrażenie, że książkę pisali jacyś amatorzy. Nie podobał mi się sposób ani forma, w jakiej zadawali oni pytania swym rozmówcom: 

Świat w zasięgu nosa cebula

Świat w zasięgu nosa złodzieje

Świat w zasięgu nosa fragment

Śmiem twierdzić, że mimo że nie jestem dziennikarką,  byłabym w stanie lepiej sformułować niektóre pytania. 

Bardzo drażnił mnie również fakt, że autorzy książki często zamiast zadać jakieś konkretne pytanie zamieszczali po prostu znaki zapytania, które nic nie wnosiły do tekstu, jak na przykład:

tutaj…

Świat w zasięgu nosa Pytanie

tutaj…

Świat w zasięgu nosa znaki zapytania

i tutaj…

Świat w zasięgu nosa Bliny

I w jeszcze kilku innych miejscach. Powiedzcie sami – nie wygląda to trochę dziwnie?

Jednak najgorszym i niewybaczalnym moim zdaniem błędem było zamieszczenie w książce niepoprawionej wypowiedzi Urszuli Dudziak dotyczącej perfum, a raczej "perfumy":

Świat w zasięgu nosa - Urszula Dudziak

Jako purystka językowa o mało co nie spadłam z krzesła, jak to przeczytałam. Bardzo podważyło to moją wiarę w dzienikarskie umiejętności autorów książki. 

Niemniej jednak, mimo tych wszystkich błędów, książkę odbieram bardzo pozytywnie. Absolutnie nie żałuję, że ją kupiłam. Moim zdaniem jest to jedna z najciekawszych książek o zapachach (i najlepiej wydanych), jakie ukazały się na polskim rynku, którą mogę Wam polecić z czystym sercem.

 

Tytuł: „Świat w zasięgu nosa”
Autorzy: Katarzyna Skawska i Krzysztof Świdrak
Wydawnictwo. National Geographic
Rok Wydania: 2009
Cena detaliczna: 34, 99zł

Książkę można kupić w licznych sklepach internetowych.

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, to zapisz się do mojego newslettera, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach o perfumach i nie tylko. Nikomu nie ujawnię Twojego adresu!